Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Rudzińcu

Wyimaginowany wywiad z Rudolfem- bohaterem książki Joanny Fabickiej ,,Szalone życie Rudolfa".

Z życia najmniej lubianej osoby w szkole, czyli wywiad z Rudolfem Gąbczakiem.

 

 

- Witaj Rudolfie. Czy zechcesz odpowiedzieć mi na parę pytań dotyczących Twojego życia?

- Tak bardzo chętnie. Wreszcie ktoś się nim zainteresował.

 

- Dobrze. Opowiedz coś o swoim aktorskim marzeniu. Dlaczego akurat aktorstwo?

-  Jestem humanistą i kocham teatr, zawsze marzyłem o występowaniu w telewizji bądź w teatrze. Poza tym dziewczyny kochają aktorów i wszyscy chcą się z nim przyjaźnić nawet jego szkolni prześladowcy, których mam wielu. W związku z tym zacząłem pobierać lekcje u docinającej mi cały czas pani H.

 

-A propos szkolnych prześladowców… Powiedz coś na temat swojego szkolnego życia.

-Nie ma tu nic miłego do powiedzenia. Nauczyciele za mną nie przepadają. Pęcherz- były dyrektor -strasznie się na mnie uwziął. Jako jedyny facet ćwiczę na lekcjach baletu i jako jedyny jestem w klasie humanistycznej.Bardzo nie lubię Klepsydry- mojej nauczycielki łaciny, która cały czas mówi do mnie jak do dziewczyny- cytuję „Gąbczak mam nadzieję, że nie zapomniałaś o dzisiejszym sprawdzianie z czytania”. Gorzej jest jednak z uczniami. Wszyscy albo traktują mnie jak powietrze, albo znęcają się nade mną, jak np. Rafał z 7c i jego banda. Z całej szkoły lubi mnie tylko Elka…

 

- Na pewno jest Ci bardzo ciężko. Przedstaw mi proszę swoją rodzinę.

- Rodzina… Dobrze a więc tak: tata, Gaweł Gąbczak, wcześniej pracownik galerii sztuki po aferze ze swoją byłą kochanką Hee Jong został dyrektorem w mojej szkoły. Mama, Krystyna, psycholog, która sama potrzebuje pomocy psychologicznej, feministka, prowadzi talk-show. Babcia, Filomena Gąbczak, wielbicielka opery i teatru, zdziecinniała  na starość. Brat Filip jeździ po świecie wraz ze swoją żoną Helą. Gonzo- syn Filipa i Heli mieszka u nas i, mówiąc krótko- jest to 5-cioletni wcielony diabeł. I to by było na tyle w kwestii…

 

- No, ciekawa ta Twoja rodzina, nie ma co. Podobno podczas wakacji udało Ci się dostać do osiedlowego sex shopu. Czy to prawda? Jeśli tak, to co tam znalazłeś?

- Tak to prawda, udało mi się tam dostać, lecz to, co tam znalazłem, nie do końca zgadzało się z moimi wyobrażeniami. Myślałem, że znajdę tam pełno różnych czasopism, tymczasem było tam mnóstwo zboczonych urządzeń… Ble!

- Jak pech to pech. Tuż przed atakiem terrorystycznym Osamy bin Ladena na bliźniacze wieże poznałeś miłość swojego życia, co możesz nam o niej powiedzieć?

- A więc tak… Nazywa się Łucja, ma piękne czarne włosy do ramion, nosi okulary i aparat ortodontyczny i ogólnie pięknie wygląda… Po prostu, zakochałem się od pierwszego wejrzenia.

- Ah! Wreszcie coś pozytywnego w Twoim życiu. To by było na tyle. Życzę Ci powodzenia z Łucją. Do zobaczenia.

- Dziękuję. Do zobaczenia.

Irek Sobstyl

szkolnastrona.pl