Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Rudzińcu

Wywiad z Katniss 2

Ta, która tworzy nowy rozdział w historii Panem, czyli o Katniss Everdeen.

 

- Witaj Katniss. Chciałbym przeprowadzić z Tobą wywiad na temat ostatnich wydarzeń z Twojego życia. Odpowiesz mi na kilka pytań?

- Oczywiście. Bardzo chętnie.

- Jakie były Twoje stosunki z Gale’em przed Igrzyskami?

- Czysto przyjacielskie. Jest dobrym myśliwym i wspaniałym przyjacielem.

- Co poczułaś, gdy Prim została wylosowana jako Trybut w Głodowych Igrzyskach?

- Na początku szok, przerażenie… Po prostu zamurowało mnie. Gdyby nie jej „Kaczy ogonek” nawet nie pomyślałabym o tym by się za nią zgłaszać.

- Czy w przeszłości znałaś Peeta’ę?

- Jedyne wydarzenie, które w przeszłości zetknęło mnie i Peete to zdarzenie, w którym poświęcił się  dla mnie rzucił mi chleb i został za to surowo ukarany.

- Myślisz, że już wtedy Cię pokochał?

- Szczerze w to wątpię…

- Rozumiem. Co sądzisz o Cinna’ie i jego pomysłach dotyczących Twojej kreacji na Igrzyskach?

- Bardzo zaprzyjaźniłam się z Cinna’ą , jego kreacje bardzo pomogły mi zdobyć sponsorów podczas Igrzysk i jestem mu za to bardzo wdzięczna.

- Co myślisz o 11 punktach przyznanych przez sędziów na sprawdzianie umiejętności?

- 11… Na początku się ucieszyłam, później Haymitch sprowadził mnie na ziemię i zmartwiłam się…

- Dlaczego?

- Gdyż 11 była znakiem, kogo warto się szybko pozbyć.

- To faktycznie nieciekawie… Co czułaś po tym jak Peeta publicznie oznajmił, że Cię kocha?

- Wściekłam się na niego… Omal go po tym nie pobiłam.

- Jaki był dla Ciebie początek Igrzysk? Opisz swoje przeżycia.

- Był bardzo trudny. Omal nie zostałam zabita przez dziewczynę z nożami. Na szczęście udało mi się uciec… Później kilka dni szukałam wody… Prosiłam Haymitcha o wodę,  jednak on nic mi nie przesyłał. Szybko zauważyłam, że skoro nic nie dostaję, to oznacza, że źródło jest blisko. Okazało się to prawdą.

- Po incydencie z gończymi osami miałaś chwilowe przymierze z Rue. Jednak dość szybko zostało zakończone jej śmiercią a to co zrobiłaś potem było wyraźnym aktem buntu. Byłaś tego świadoma? Czym się wtedy kierowałaś?

- Byłam wściekła na Kapitol za to, że wysyła na śmierć małe niewinne dzieci takie jak właśnie Rue. Chciałam w ten sposób uczcić jej śmierć.

- Niedługo po jej śmierci ogłoszono zmianę zasad. Następnie odnalazłaś Peeta’ę Opisz, co się wtedy działo.

- Byłam szczęśliwa, że go znalazłam…. Wtedy chyba go pokochałam… Ale tez wtedy bardzo dobrze dogadałam się z Haymitchem. Im więcej było pocałunków, tym więcej prezentów dostawaliśmy. To była jedna z przyjemniejszych części Igrzysk.

- Nie tylko dla Ciebie… Po „uczcie”, gdy została was już tylko trójka. Końcówka  walki była bardzo ciekawa, opowiedz o niej.

- Błądziliśmy z Peeta’ą po lesie, gdy w nocy napadły na nas zmiechy i zagoniły nas do rogu obfitości. Zresztą nie tylko nas, Cato’a też. Tuż przed tym, jak zaczęłam wspinaczkę na róg, zaatakował mnie jeden ze zmiechów i zauważyłam, że miał takie same oczy jak Rue i doszłam do wniosku, że są oni robieni z trybutów. Po tym jak się od niego uwolniłam i w trójkę byliśmy na rogu, stoczyliśmy zażartą walkę, która zakończyła się zrzuceniem Cato’a z rogu. Zmiechy zabijały go przez 3 godziny.

- Musiało być to dla was nieprzyjemne. Jednak po tym, jak zginął Cato nastąpił też powrót do starych zasad, a to co potem zrobiłaś zrobiło z Ciebie symbol buntu przeciw Kapitolowi. Co Tobą wtedy kierowało?

- Wściekłość na Kapitol i miłość do Peeta’y. Postanowiłam, że nie dam Kapitolowi wygrać.

- Dziękuję Ci za wywiad. Miłego dnia.

- Proszę uprzejmie i wzajemnie.

                                                                                     Irek Sobstyl

szkolnastrona.pl